czwartek, 25 marca 2021

Światowy Dzień Czytania Tolkiena

 

 
 
   Dziś, 25 marca swoje święto obchodzą miłośnicy literatury tolkienowskiej oraz fani filmów Petera Jacksona. Światowy Dzień Czytania Tolkiena powstał z inicjatywy angielskiego Towarzystwa Tolkienowskiego (The Tolkien Society). 
 
  Biografię J.R.R. Tolkiena możecie przeczytać na Wikipedii (https://pl.wikipedia.org/wiki/J.R.R._Tolkien)   lub wypożyczyć książki w naszej Filii nr 7 (https://opac.mbp.katowice.pl/search/description?q=tolkien+biografia&index=1&f2%5B0%5D=11).

  Dlaczego ludzie zaczytują się w literaturze fantastycznej? Jednym z powodów jest to, że chcą wsiąknąć do nowego, nieznanego im świata. W przypadku uniwersum Śródziemia Tolkien osiągnął mistrzostwo, trzeba też wspomnieć, że był on pionierem w swojej dziedzinie. 
     Na potrzeby swojego dzieła stworzył szereg fikcyjnych języków, a to dzięki swojemu zamiłowaniu do lingwistyki. Znał ponad 30 języków "żywych" i "martwych" - próbował nauczyć się języka polskiego, ale uznał go za bardzo trudny i ostatecznie nigdy go nie opanował. 
    Tolkien od dziecka lubił rysować, dlatego gdy zapadła decyzja o publikacji Hobbita... sam stworzył barwne, zapadające w pamięć ilustracje. Nie były one wybitnymi dziełami, ale ich prostota i elegancja oddawały klimat przedstawionej historii. 
    Mitologia Śródziemia również została zapięta na ostatni guzik. Autor czerpał inspiracje z naszego świata, głównie inspirując się chrześcijańską Biblią. Z niej pobrał motyw walki dobra ze złem. Mamy tu postać Jedynego - Eru, twórcy Śródziemia do złudzenia przypominającego Boga Ojca, Melkor zaś, ewidentnie wzorowany jest na Szatana i tak samo jak on buntuje się i przeciwko Bogu i jego stworzeniu. 
    Trzeba też wspomnieć, o tym jakie zagadki wspominany dziś Mistrz zostawił w swoich dziełach. Przykładowo imiona dla krasnoludów w Hobbicie... : Thorin, Balin, Dwalin, Bifur, Bofur, Bombur, Nori, Fili, Kili, Gloin, Dorin, Oin i Ori, nie stworzył sam. Pochodzą one z islandzkiej pieśni pt. Wieszczba Wolwy, w której noszą je karły. Tolkien, który biegle posługiwał się tym językiem, znał znaczenia tych słów i przypisał każdemu krasnoludowi odpowiednie imię, tak by do nich pasowały. 


    Zapoznawanie się z twórczością Tolkiena najlepiej zacząć od Hobbita..., ponieważ jest to najlżejsza pozycja do przyswojenia. Serdecznie polecam ją dzieciom, jak i wszystkim tym, którzy chcą się w ogólne zapoznać z literaturą fantasy. 
    Następnie można przejść do Władcy Pierścieni, tłumaczenia Marii Skibniewskiej (moim zdaniem najlepiej poradziła sobie z przetłumaczeniem twórczości Tolkiena). Książka jest już bardziej wymagająca, posiada wiele długich opisów przyrody, a akcja powoli nabiera rozpędu.
     Silmarillion jest trzecie w kolejności. Tu również trzeba zwrócić uwagę, że nie jest to książka łatwa. Wypada być już naprawdę dobrze zorientowanym w uniwersum Śródziemia,  żeby być w stanie zrozumieć, o co w tej historii chodzi. Silmarillion, zostało zredagowane po śmierci J.R.R. Tolkiena, przez jego syna Christophera, więc posiada wiele niedociągnięć. 
    Na rynku wydawniczym ukazały się Niedokończone opowieści, również pod redakcją Christophera Tolkiena. Po tą pozycję mogą sięgnąć najbardziej wytrwali fani, nie jest to pozycja obowiązkowa, można nią jedynie zaspokoić ciekawość. Jest tu opisana historia Dawnych Dni Śródziemia do zakończenia Wojny o Pierścień.
    

    Na zdjęciach możecie zobaczyć książki z naszego księgozbioru spod pióra J.R.R. Tolkiena, oczywiście znajdziecie również wszystkie te pozycje, które zostały opisane w powyższym tekście. 
Zapraszamy do Filii nr 7, aby je wypożyczyć!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz