Czasem jednak- kiedy jest zimno i
pochmurno, a sypiący się z nieba zbyt intensywnie śnieg nie
zachęca do spacerów- warto sięgnąć po kubek czegoś ciepłego,
kocyk i ciekawą książkę, na przykład taką, która wciągnie nas
w wir zimowych przygód bez konieczności wychodzenia z domu.
Jedną
z takich książek jest 'Hotel Winterhouse'- pierwsza część
trylogii Winterhouse, autorstwa Bena Gutersona z ilustracjami Chloe
Bristol.
Akcja pierwszego tomu rozpoczyna się w ferie, kiedy
główna bohaterka- przebywająca pod opieką nielubianego wujostwa,
osierocona Elizabeth-
zostaje wysłana na święta Bożego Narodzenia, bez pieniędzy i
prawie bez żadnych ubrań do tytułowego hotelu, którego
właścicielem jest dość osobliwy Norbridg Falls.
Choć
Elizabeth jest początkowo nieufna, to dość szybko znajduje
przyjaciela, 11-letniego chłopca o imieniu Freddy, który podobnie
jak ona uwielbia zagadki, łamigłówki i anagramy. Wkrótce w
ogromnej bibliotece skrywającej się w hotelu, dziewczyna znajduje
magiczną książkę z zagadkami, która okazuje się być pomocna w
rozwiązywaniu tajemnic hotelu, jego właściciela oraz
odwiedzających go gości.
Choć trylogia jest dedykowana
raczej młodszym odbiorcom, to również starszy czytelnik
znajdzie
przyjemność w odkrywaniu kolejnych tajemnic.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz