poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Arnaldur Indridason W bagnie

 


Pierwsza część serii o inspektorze Erlendurze. Ten kolejny skandynawski antybohater w średnim wieku zmęczony życiem. Tym razem rozwodnik, będący w konflikcie z dorosłymi już dziećmi: narkomanką Evą Lind i byłym alkoholikiem Sindrim, preferujący papierosy i niezdrowe jedzenie oraz ponury klimat Islandii. Jednego nie można mu odmówić: skuteczności prowadzonego śledztwa. Aktualnie ma rozwiązać z pozoru prostą sprawę zabójstwa starszego mężczyzny. Skomplikowane śledztwo ujawnia problem panującej patologii i przemocy w rodzinie. Pojawia się kwestia charakterystyczna dla małych, odizolowanych populacji i wynikającego zagrożenia pojawienia się chorób genetycznych. Akcja dzieje się głównie w ciemnościach, w mgle, przy silnych opadach deszczu, śniegu. Faktycznie można by rzec, „jedno wielkie bagno”, ale w pozytywnym dla czytelnika znaczeniu. Pogoda, komplikacje rodzinne bohatera, obraz społeczności tworzą niezapomniany klimat tej powieści, uhonorowanej nagrodą Szklany Klucz (2002).

J. P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz