niedziela, 30 czerwca 2013

"Jestem najprzystojnieszym mężczyzną świata" - Cyril Massarotto


Czego spodziewać się może czytelnik przewracając kartki powieści zatytułowanej "Jestem najprzystojniejszym mężczyzną świata"? Czy będzie to romansidło, którego bohaterem jest przystojny macho? A może pamiętnik człowieka, który uwiódł wszystkie kobiety świata? Biografia idola, o którego biją się tysiące fanek?

Cyril Massarotto w swojej kolejnej powieści prowadzi nas do świata, w którym szczęście człowieka nie zależy od niego samego, a od tego, jak układają się jego relacje z otoczeniem. Świata, gdzie głównym miernikiem jest narzucony z góry trend, gdzie piękno może stać się przekleństwem, a przeciętność wcale nie staje się błogosławieństwem. Świata, w którym ludzie zamieniają się w bezduszne i bezmyślne masy, a samodzielne myślenie i inny wygląd skazuje człowieka na pożarcie.

Już jako mały chłopiec główny bohater powieści staje się ofiarą własnej urody, która odróżnia go od reszty rówieśników. Wszystkie dzieci chciałyby się z nim przyjaźnić. Wizyta w supermarkecie kończy się tragicznie dla ojca chłopca, który ginie podczas ucieczki przed napadającym tłumem. Od momentu śmierci ojca postanawia nie wychodzić z domu, czując się winnym śmierci rodziciela. Za pokazanie się światu dorastającemu mężczyźnie oferują pokaźne sumy pieniędzy. Pojawia się jednak inna propozycja niejakiej Lucindy. Fortuna za pozostanie w zamknięciu, warunek jest jeden: jedno zdjęcie na rok pokazane światu. Udział w projekcie powoduje, że popularność Najprzystojniejszego mężczyzny świata wciąż rośnie, a jej ciężar staje się dla bohatera nie do uniesienia.

Ucieczka od świata, miejsce na pustyni i napar sporządzony przez starą kobietę powodują, że Najprzystojniejszy staje się przeciętnym. Z radością zauważa, że już nikt nie rzuca się na niego, dla nikogo nie stanowi już sensacji. Zauważa, że teraz wtopił się w tłum, że stał się nikim. Po pewnym czasie, znów za sprawą Lucindy i jej diabelskiego planu, bohater staje się Najprzeciętniejszym mężczyzną świata, dla wszystkich znów staje się najbardziej pożądanym. Tłumy za nim szaleją, bo tak zdecydowały media. On sam wciąż jest jednak człowiekiem nieszczęśliwym.

Massarotto kreśli obraz świata rządzonego przez media. To one wytyczają nowe trendy, to one decydują, co będzie pożądane, a co odrzucane. Kreśli obraz świata, w którym człowiek ma być tylko posłusznym narzędziem w rękach złego demiurga.

Socjologiczny wymiar powieści Francuza i psychologiczny portret głównego bohatera sprawiają, że książkę czyta się z zainteresowaniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz